Rydaur
Witaj w polskim swiecie fantasy - Rydaurze
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Rydaur Strona Główna
->
OFFtopici dla was
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sesje Forgotten Realms
----------------
Postaci BG
Postaci NPC
Archiwalne Karty Postaci
Trwająca Sesja
Informacje Dodatkowe
MMOFLS Rhydaur Online
----------------
Regulamin
Pomoc
Londrakar
----------------
Centreville
Prezentacja Postaci i ich dzienniki
Panteon
Sprawy Techniczne
----------------
Reklama dla for o fantastycznej tematyce
Prośby/Zażalenia/Usprawnienia
OFFtopici dla was
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Malark
Wysłany: Pią 8:58, 30 Cze 2006
Temat postu:
Walka czarodzieja z wojownikiem jest teraz ciekawsza, moim zdaniem, bo jak są na 20 lvlu oboje, to o starciu decyduje rzut na inicjatywę...
Jak uda się magowi to wysttrzeli od 16 do 32 czarów, a jak wojownikowi to go posieka zanim wymamrocze cokolwiek.
Atuty od rzucania czarów w zwaricu nie wiele pomagają, swoją drogą, gdyby miał walczyć z barbarianem, to jeśli brb użyłby jeszcze szału, to maga mógłby posłać do piachu jednym ciosem (wielki ostry miecz migbłystalny +5, poprawione trafienie krytyczne i krytyk wchodzi od 15 wtedy bez rzutu jeakiegokolwiek, po prostu ucina łeb magowi) nawet bez krytyka, zdając mu 2k6+4 +5 czyli od11 do 21 punktów obrazęn (no fakt nie jednym cięciem, ale tym mógłby go powalić
)
Co do doświadczenia, to przykład przeze mnie przedstawiony jest zły bo łatwo go obaliłeś, ale z drugiej strony, możnaby zrobić tak, że postacie od 1-5 poziomu mogą przechodzić takie szkolenie na maks 7 poziom. Jak znajdziesz wyjątkowo wielkiego mistrza to do 10 poziomu jego profesji.
Moznaby tez tak to rozwiązać, że nauczyciel może edukować tylko do połowy swego poziomu.Np 6. poziomowy wojownik wykształci wojaków na 3 poziom.
Co ty chcesz od szlachciców? Powinni wg mnie dobrze machać szabelką, bo to przecież nie chłopy z widłami. Walka z szlachcicem to w końcu nie byle kto!
Kto mówi że trening miałby wyglądać jak siedzenie w szkole? Wojownik uczy się nie lepiej machać mieczem, tylko wykształca pewne określone reakcje. Wszyscy myślą, że dobry wojownik to "tańczy z mieczem"...
DUPA!!! On stoi przed maneinem i robi np. ciecie ciecie ciecie pchniecie upadek ciecie i tak w kółko - on musi wyrobić w sobie odruchy wtedy będzie dobry w walce!
Trening rzemiosła kucharstwa nie będzie wyglądał tak, ze facet będzie patrzył na przepisy tylko je robił! No co ja mam ci takie rzeczy tłumaczyć?
snow
Wysłany: Czw 23:38, 29 Cze 2006
Temat postu:
Doświadczenie ciąg dalszy... nie twierdzę że to jest fajna sprawa [powybijam trochę goblinów i się nauczę szydełkowac -_-]
Ja na to patrze w ten sposób.... postac zdobywa tzw. Doświadczenie życiowe. A jak to powiadają podróże kształcą.
Nawet wojownik podróżujący po świecie i nie wyciągnąwszy ani razu miecza będzie lepszy... dla czego? Bo widział jak dany potwór atakuje, widział jak należy z nim walczyc. Słyszał o jego słabościach i o jego mocnych stronach
snow
Wysłany: Czw 23:29, 29 Cze 2006
Temat postu:
Belial napisał:
1. Realizm ciąg dalszy -
Wkurza mnie że nie mogę iść do akademii i powiedzieć MG płacę 1000sz i chcę otrzymać 500xp za to (no bo moja postać isę uczy) a tu dupa, nie wolno tak :/ To to jest dopiero chore ... .
Ech... załóżmy, że byłaby taka możliwośc, no bo niby „realistyczne” to jest ale....
1.w tym momencie każdy szlachcic byłby bardzo zaawansowaną postacią [bo go stac na to]
2.szkolenie musiałoby ileś trwac i tu znowu czas wchodzi w rachubę a raczej dużo czasu jeśli się ma dużo kasy [i tu dyskryminacja ludzi i ukłon w stronę elfów i krasnoludów bo im 40 lat przykładowo to flaga (zwisa i powiewa ^^’)]
3.zodzieje staliby się najbardziej zaawanswanymi postaciami [bo wiadomo buchnie taki cos i potem się szkolic idzie ...]
4.po co płacic za szkolenie? Znaleśc jakiegoś takiego „mistrza” i szanażowac go [a raczej znaleśc takiego którego się da łatwo szantażowac – trucizna, porwanie, jakieś brudy z preszłości itp] no i mamy kopalnie doświadczenia.
5. trening treningiem ale czy trening jest adekwatny do stawienia czoła śmierci? Niekoniecznie
snow
Wysłany: Czw 23:12, 29 Cze 2006
Temat postu:
To jest właśnie coś co mi się w 3 edycji nie podoba....
W 2 edycji mag nie był aż taki przegięty [chociaż dostępnymi czarami można było cuda robic]
Szczególnie 2 umiejętności przeginają maga.... pancerze oraz koncentracja....
Weźmy taką sytuację: mag vs wojownik [dajmy naszemu herosowi 2 ręczne kusze] . obaj stoją kilkanaście metrów od siebie
Jak sprawa by wyglądała w 2 edycji....
Jako że postac posiada naładowaną kuszę przysługuje jej atak przed inicjatywą [samo naciśnięcie „spustu”].
Wojownik biegnąc strzela do maga przed inicjatywą, czynność tą powtarza w 2 rundzie [tyle powinno mu starczy na dobiegnięcie bezpośrednio do maga] w trzeciej rundzie następuje tzw. ”powalenie” bądź jego próba i w tym momencie przechodzimy do turlania się po ziemi i sytuacji przypominającej karczemną bójkę. Ciekawe kto wygra....
W 3 edycji... trafienie maga będzie o wiele trudniejsze z uwagi na pancerz, poza tym po otrzymaniu tak znikomych obrażeń możliwe będzie jeszcze zachowanie koncentracji i dokończenie czaru. Gdy dojdzie do zwarcia znów mamy problemy z 1. pancerzem, 2. koncentracją, 3. rzucaniem czarów w „zwarciu”
Nie wgłębiałem się w czary, ale ciekaw jestem czy istnieje tez możliwośc przeciwdziałania.
Przykładem niech będzie tutaj czar z 2 edycji: pełzająca zagłada [ 7 krąg kapłański]. Ten potężny czar może zostac kompletnie zniwelowany przez psalm [2 krąg czar kapłański]
Malark
Wysłany: Czw 11:03, 29 Cze 2006
Temat postu:
Nom to jest prowdziuśko prowda
Danionix
Wysłany: Śro 22:06, 28 Cze 2006
Temat postu:
To sprawa gustu. Jak ktoś dostaje nerwicy widząc maga chodzącego w płytówce, to jego sprawa
Co do realizmu to zależy. Przecież to, że dostajesz kulą ognia nie znaczy, że przyjmujesz ją na klatę. Przecież może udeżyć obok, albo przelecieć blisko postaci parząc ją i lecąc dalej. I jeszcze coś: od komerchy nie uciekniesz! Trzeba się z nią pogodzić
Malark
Wysłany: Nie 18:44, 25 Cze 2006
Temat postu:
Nie ma sensu robić pojedynku, bo to jak zauważyłeś zależy od jednego k20 zwanego inicjatywą :/
Foigan
Wysłany: Nie 18:03, 25 Cze 2006
Temat postu:
Ja niby początkujący jestem ale moge poskakać
Władca Nocy
Wysłany: Nie 14:11, 25 Cze 2006
Temat postu:
To kto wystąpi na pojedynek? I potrzebny będzie jeszcze nam sędzia...
Malark
Wysłany: Nie 9:20, 25 Cze 2006
Temat postu:
Albo druida, ma taki fajny wqrwiający czar zadający 1000 obrażeń...
Foigan
Wysłany: Sob 21:51, 24 Cze 2006
Temat postu:
Cytat:
Złota zasada wszystkich systemów RPG: MG może WSZYSTKO...
No to prawda!
A jakbym wystawił przeciwko twojemu magowi 20lvl'owego krasnoluda barbarzyńcę??
Władca Nocy
Wysłany: Sob 20:57, 24 Cze 2006
Temat postu:
Eee... a ja muszę rację przyznać snowowi...
wg. mnie można przeżyć brak realizmu (w końcu to Heroic Fantasy i bohater gracza ma być bohaterem, a nie Dark Fantasy [młotek] gdzie Cie naprawde może zabić wieśniak z widłami...) i niektóre niedociągnięcia... ale wyważenie postaci jest takie że szok po prostu... pozwólcie mi zrobić maga na 20lvl a rozniosę każdą inną (a nawet więcej niż jedną) postać na 20 poziomie (no... z prestiżami miałbym może problemy ale nie z podstawowymi...), jak? w ciągu tych 6 sekund pierwszej rundy od 12 do 30 czarów... jedyna szansa to to że przeciwnik jest pierwszy i jest w stanie zabić w pierwszej rundzie...
co do realizmu... każdy widzi go inaczej i każdy inaczej go odegra z tego co widzę - nie am sensu polemika w tym temacie...
komercha? cóż... kolejne miejsce które jest nieodpowiednie dla polemiki - bo różnie określana jest komercha...
Cytat:
Wkurza mnie że nie mogę iść do akademii i powiedzieć MG płacę 1000sz i chcę otrzymać 500xp
Złota zasada wszystkich systemów RPG: MG może WSZYSTKO...
Malark
Wysłany: Pią 22:36, 23 Cze 2006
Temat postu:
jakie zamknąć?!?!
Ja tu się rozgrzewam, szykuje się zze 30 nowych postów a ty mi każesz zamykać?
to jak urwać kurze złote jaja!
1. Realizm ciąg dalszy -
złodziej nie może otworzyć zamku bo ma za słabe rangi umiejętności. Żeby je zwiększyć musi zabić smoka
(to mu pomoże otwierać zamki?
)
Chodzi mi o ten realizm hm jakby go nazwać... Średniowieczny...
Czyli, że strzały nie kosztują 1sz za 100 tylko raczej odwrotnie,,,
że giniesz od byle strzału, ciosu itp, ale masz więcej możliwości na jego sparowanie itp (aż podziw bierze ze w D&D nie wolno parować!!!).
Wkurza mnie że nie mogę iść do akademii i powiedzieć MG płacę 1000sz i chcę otrzymać 500xp za to (no bo moja postać isę uczy) a tu dupa, nie wolno tak :/ To to jest dopiero chore ... Jest jeszcze więcej przykładów, ja nie mówię o takich pierdołach jak szybkość wyciągania różnych oręży. Swoją drogą to każda runda ma 6 sekund i nie ma ch..a żebyś przez 6 sekund nie zdążył wyciągnąć dwuręcznego miecza czy załadować kuszy czy łuku nie? W końcu jesteś poszukiwaczem przygód a zatem masz jakieś podstawowe przeskolenie w zadawaniu obrażeń nie?
Kuźwa muszę spadać dokończę jutro...
snow
Wysłany: Pią 20:45, 23 Cze 2006
Temat postu:
^^
bardzo dobre podsumowanie tego tematu
teraz juz na pewno mozna go zamknac
ps. conana jakos pezz kilkadziesiat czesci wieziak zaden nie uwalil... ale to uz inna bajka
Foigan
Wysłany: Pią 20:28, 23 Cze 2006
Temat postu:
Cytat:
gdyby connana z cymeri mógł powalic zwykły wieśniak z widłami...
O ile się nie mylę to mógł go powalić zwykły wieśniak widłami jak to ująłeś, przecież nie był nieśmiertelny, a we śnie każdego można zaskoczyć. W walce taki wieśniak nie ma znim szans bo Conan to wprawny wojownik o niesamowitej sile.
Można zamknąć ten temat D&D ma swoich fanów (co pokazuje wciąż rosnące zapotrzebowanie na książki), zasady są dla początkujących oraz ludzi którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej na temat świata. D&D nigdy nie straci swoich zwolenników tak jak nie stracą go WH czy Wampir, ale nie czas na takie rozważania ważna jest sama gra. Niechcesz to niegraj, chcesz to zapraszam do gry. A komercjalizacja to temat wogóle nie na miejscu np. ja lubie dandd dla jego rozmaitości przygód i dodatków i wielu ludzi przezto go nie lubi a wielu uwielbia.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin