Forum Rydaur Strona Główna Rydaur
Witaj w polskim swiecie fantasy - Rydaurze
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Raledor
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Rydaur Strona Główna -> Centreville
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Clee
Początkujący Gracz



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Stąd

PostWysłany: Pon 17:16, 20 Mar 2006    Temat postu:

W pośpiechu chwytam swoje rzeczy i kopniakiem otwieram drzwi od mojej komnaty. szybkim ruchem obnażam rapier i staję w pozycji gotowej do walki. Co widzę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malark
Bóg



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 22:01, 20 Mar 2006    Temat postu:

Dla Clee:

Widzisz płomienie ogarniające znaczną część gospody. Gospodarz gdzieś uciekł, a klienci gospody biegają w chaotycznie próbując ratować swój dobytek. Po głównej sali biesiadnej biegają również jacyś bliżej nieokreśleni humanoidzi w czarnych obcisłych strojach. Nie atakują klientów, ale nie oszczędzają kasy karczmarza.

Po jakiejś minucie przyglądania się, w drzwiach pojawia się straż miejska, zaczyna walkę ze złodziejami. Ci jednak nie za bardzo przejmują się strażnikami, tylko biegną w twoją stronę, prawdopodobnie chcą uciec po dachach domów, bowiem w dzielnicy wszystkie budynki mają w miarę równe dachy i łatwo się po nich przemieszczać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Izmael Ravenblood
Początkujący Gracz



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 15:25, 23 Kwi 2006    Temat postu:

Rankiem wstaję i schodzę na dół aby coś zjeść, po czym zbieram swoje rzeczy i ruszam do dzielnicy Fayol.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirgdelf
Początkujący Gracz



Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: (nie znane)

PostWysłany: Sob 16:41, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Mirgdelf wszedł do miasta, przekroczył bramę... zastanowił się co można w tym mieście obejrzec, co można tu kupic, zastanawiał się również, czy nie potrzebują tu maga, który chiałby zarobic trochę pieniędzy. Rozejrzał sie do okoła... Powiedział sobie w myślach:
- ciekaw jestem czy mile mnie tu przyjmią... musze sie zapytac kogos o droge do jakiejś pobliskiej gospody, bo troszkę głodny jestem.
Poczym uśmiechnął się i ruszył poszukac jakiegoś mieszkańca tego miasta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malark
Bóg



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Wto 12:47, 02 Maj 2006    Temat postu:

Dla Izmaela:
Dochodzisz do bramy działowej dzielnicy. Jest zdobiona metalowymi arabeskami ze złota, kojarzącymi się z magią i oczywiście... bogactwem.
Wrota otwierają się, gdy o tym pomyślałeś. Ujrzałeś wiele osób w różnych szatach, niektórzy w bardzo jasnych inni ciemnych, a jeszcze inni bardzo pstrokatych kolorach. Wielu ma pomalowane twarze, dzierży rózne kostury, różdżki i laski. Niektórzy czytają na forum jakieś księgi a na rynku po prawo od miejsca, w którym stoisz widzisz masę straganów, przy których panuje wielki ruch. Co chwila jakiś kuglarz wyczarowuje bukiet kwiatów od tak z ręki, ewentualnie gołębia. Są to drobne sztuczki, na które nawet nie chce ci się spojrzeć, bo uważasz je za "wieśniactwo" Smile.
Podchodzi do ciebie dobrze zbudowany, pedantyczny człowiek w wieku koło 40 lat, ubrany w jasnoniebieski żupan:
-Witamy, witamy, nowy student jak mniemam?

Dla Mirgdelfa:
Łapiesz pierwszego przechodnia, który wskazuje ci drogę do Białego talerza. W drzwiach gospody widzisz jednak tabliczke nieczynne. Na końcu ulicy jednak zauważyłeś, że coś się pali i ludzie krzyczą o jakichś złodziejach. Instynktownie zacząłeś się zbliżać do tegoż domostwa, zauważasz tam strażników miejskich wbiegających do płonącej karczmy i jakieś postacie przemykające zręcznie po dachach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirgdelf
Początkujący Gracz



Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: (nie znane)

PostWysłany: Wto 13:29, 02 Maj 2006    Temat postu:

Mirgdelf zauważył postacie biegnące po dachach, poczym szybko wbiegł do płonącego budynku, by wejśc na dach. Nie przejmował się zabardzo ogniem bo to jego ulubiony żywioł, lecz troszke szate mu przypalił Very Happy . Gdy wszedł na dach zauważyli go złodzieje i wyciagnęli broń by z nim walczyc. Mirgdelf zastanowił się co ma teraz zrobic, i powiedział sobie:
- w niezłe bagno wpadłem, nie wiem czy sam dam rade :/ , ale cóż nie widze tu nikogo kto mógłby mi pomóc.
Po chwili zastanowienia on również przygotował się do walki, i dopowiedział sobie w myślach:
- co mam robic?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malark
Bóg



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 10:35, 03 Maj 2006    Temat postu:

Dla Mirgdelfa:
(To twój debiut tutaj, więc nie dostajesz upomnienia, ale na przyszłośc już dostaniesz: NIE WOLNO samemu wyprzedzać akcji!
"Mirgdelf zauważył postacie"
" Gdy wszedł na dach zauważyli go złodzieje i wyciagnęli broń by z nim walczyc." to dwa przykłady, jakich użyłeś. Tylko ja mam kontrole nad tymi zlodziejami. Ale nie bede juz psul akcji, wiec pociagne to dalej)
Jeden ze złodziei biegnący na samym końcu, odwrócił się do ciebie i zdecydował się osłaniać towarzyszy. Zastąpił ci drogę żeby reszta mogła w tym czasie spokojnie uciec. Wygląda na zdeterminowanego. Wyciągnął rapier i sztylet. Twarz ma opatuloną turbanem, więc nie rozpoznajesz jego rasy, ale najprawdopodobniej to elf. Z dołu słyszysz okrzyki gapiów: "oo tam na górze walczy z nim!".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Władca Nocy
Bóg



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Redhorn

PostWysłany: Śro 11:34, 03 Maj 2006    Temat postu:

Na twarzy młodego człowieka pojawił się cyniczny uśmiech...
- Oh tak... - powiedział cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malark
Bóg



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 13:03, 03 Maj 2006    Temat postu:

Dla Izmaela:)
-Wspaniale, doprawdy wspaniale... Zechce się pan tu wpisać? - gość otworzył ci przed oczyma wielką zdobioną księgę z wielką tabelką i setkami nazwisk. Wręczył ci także pióro.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirgdelf
Początkujący Gracz



Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: (nie znane)

PostWysłany: Śro 15:56, 03 Maj 2006    Temat postu:

Mirgdelf poczół chwilowy dreszczyk emocji panujcy na tym dachu. Spoglądał na złodzieja, który trzyma w ręku broń, i nie wiedział do końca kim on jest, skad pochodzi, co na niego działa, a co nie, myślał o tym jak go pokonac. Postanowił nie zwlekac dalej i zaatakowac wroga kulą ognia...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malark
Bóg



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 16:06, 03 Maj 2006    Temat postu:

Dla Mirgdelfa
Przeciwnik rzuca się na ciebie z okrzykiem zawziętości, lecz potyka się i upada przed ciebie, gdy ty zaczynałeś wymawiać słowa zaklęcia, zrzucając was z dachu. Spadliście na stragan. Tłum was otoczył i zaczął dopingować. Złodziej gdy rozejrzał się i zobaczył że nic tu nie wskóra, wyciągnął zza pazuchy flakonik i wypił go, po czym bezwładnie osunął się na ziemię. Najwidoczniej była to trucizna. Ten pojedynczy zlodziej tak mocno przykuł waszą uwagę, że nie zauważyliście gdzie uciekła rezsta ekipy. Strażnicy obszukali ciało i podziękowali za zaangażowanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirgdelf
Początkujący Gracz



Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: (nie znane)

PostWysłany: Śro 16:12, 03 Maj 2006    Temat postu:

Mirgdelf wstając z ziemi otrzepał swoją szate, rozejrzał sie dookoła, spojrzał na ciało martwego złodzieja i powiedział:
- to był tylko jeden z wielu...
Poczym odszedł w celu uzyskania inforacji o całym tym zdarzeniu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malark
Bóg



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 16:21, 03 Maj 2006    Temat postu:

Dla Mirgdelfa
(Kogo konkretnie szukasz? Karczma? Ratusz? Pałac cesarza? Pierwszys lepszy przechodzień?)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirgdelf
Początkujący Gracz



Dołączył: 29 Kwi 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: (nie znane)

PostWysłany: Śro 16:32, 03 Maj 2006    Temat postu:

Mirgdelf idąc ma na celu znalezienie jakiegos pierwszego lepszego gapia, który widział całe zdarzenie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malark
Bóg



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Śro 16:42, 03 Maj 2006    Temat postu:

Dla Mirgdelfa
Po przepytaniu kilku ludzi, dowiedziałeś się kilku rzzeczy:
-to nie pierwsze podobne zdarzenie w tym mieście w tej dzielnicy w ostatnim czasie
-prawdopodobnie to nie zwykli zlodzieje
- nosza znamie miecza na szyi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Rydaur Strona Główna -> Centreville Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin