Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Clee
Początkujący Gracz
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Czw 20:13, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Po wejściu do gospody "Pod Czarnym Smokiem" kieruje się prosto do lady i zamawia sobie wino. Następnie udaje się wolnej ławy (najlepiej pod oknem) i obserwuje pozostałych gości. Przysłuchuje się też rozmową mając na celu uzyskania jakiejś interesujacej informacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Belial
Gość
|
Wysłany: Czw 21:04, 16 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dla Sefirotha
Jedziesz z nimi, jedziesz, opowiadają ci nudne historie swego życia, jak zdobyli wykształcenie i majątek, a także biografie całych ich rodzin.
Dojechaliście do Redhorn.
(pisz teraz już na temacie Redhorn)
Dla Clee
Gospoda wypełniona jest ludźmi. Za ladą o dziwo nikogo nie ma. W gospodzie jest natomiast noramlna ilość obsługi - tylko karczmarza gdzieś wcięło.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Izmael Ravenblood
Początkujący Gracz
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Pią 20:29, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Widząc iż strażnik był zbyt zafascynowany aby udzielić mi jakichś informacji, bezceremonialnie odwracam się i zmierzam do najbliższej w miarę reprezentatywnej osoby od której mógłbym uzyskać pożądaną informację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Clee
Początkujący Gracz
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Pią 20:34, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Zagaduje kogoś z obsługi:
-Znajdzie się tutaj jaki pokój dla strudzonego poszukiwacza przygód? Okolica zdaje się spokojna, jakby NIC się nie działo...
Wypowiada te słowa bardzo głośno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malark
Bóg
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 12:54, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dla Clee:
-Nic się nie działo?!?!- z oburzeniem odpowiada jedne z klientów karczmy.
-Wojna na horyzoncie, a ta mówi, że nic się nie dzieje, też coś.- zdenrwowałaś przeciętnie zbudowanego człowieka, który zdaje się być urzędnikiem imperialnym.
W tym samym momencie na cay Raledor z pałacu ozwał się wielki srebrny róg, oznajmujący mieszkańcom, że mają się zebrać na placu przed pałacem, bowiem król raczy przemówić.
Wszyscy jakby zaczarowani nagle ruszyli się z miejsc i zaczęli podążać do placu pałacowego. Całe ulice były pełne populacji, wszyscy z podekscytowaniem wymieniali ze sobą zdania typu:"ciekawe, jakie nowiny?", "zobaczmy co się stało" itp. Mężczyzna z któwrym rozmawiałaś, także wyszedł. Okazało się, że za ladą karczmy nei było nikogo, bo karczmarz, nie wystawał, zza lady teraz dopiero wyszedł zza niej 8 palcowy krasnolud (miara dlugosci - poczytaj na stronie)
Dla Izmaela:
Także słyszysz dźwięk rogu i osoba, która właśnie chciała ci udzielić żądanej informacji, pośpieszyła na plac Pałacowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Izmael Ravenblood
Początkujący Gracz
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 13:02, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Idę o krok za nim, przyglądając się otoczceniu i zmierzającym tam osobom, a także prubuje się dowiedzieć co też mogło się stać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Clee
Początkujący Gracz
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Sob 13:27, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do siebie. Ukłoniła się grzecznie krasnoludowi i ruszyła za tłumem zaintrygowana nowinami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malark
Bóg
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 13:49, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dla Izmaela:
Po przejściu przez most na Nurisie, oniemiałeś liczbą ludności zmierzającą do Pałacu (choć tylko najbliższe dzielnice opustoszały).
Przechodzisz przez dzielnicę Hud, w której pełno kowali, płatnerzy, stajni, koszar dla piechoty Imperialnych Legionów tej prowincji. Ogólnie, przechodzzisz przez dzielnicę rzemieślinczą miasta. Po chyba dwugodzinnej wędrówce, nie spuszczając z oka śledzonego znajdujesz się na Pałacowym placu. Kolejny raz przepych miasta wywarł na tobie kolosalne wrażenie. Plac ma chyba kilka hadrów kwadratowych. Wzdłuż niego po dwóch stronach stoją pomniki poprzednich władców Londrakaru.
Pomniki układają się w ścieżkę szerokości paru tysięcy łokci.
Są wysokie na dobre 200 palców. Na końcu ścieżki widzisz ogromny budynek z wielkim balkonem, na którym stoi pod baldachimem niesionym chyba przez niewolników jakaś postać, nie widzisz jej dokładnie. Wydaje się, że to sam cesarz. Zauważasz, że legioniści z Imperialnych Pięści pełnią rolę zapory dla tłumu.
-Poddani!-słychać grzmiący głos władcy. Podziwiasz jak świetnie został zbudowany plac, że słychać wyrażnie głos z odległości paru tysięcy łokci.
-Doszły mię wieści, jakoby Księstwo Valheim nękane było atakami wieloma i pomocy na tę okoliczność zawezwało od nas. Andredorscy Rycerzowie pośpieszyli już na pomoc, jednak i my nie możemy zostać dłużni!!! Dlatego, zarządzam, Tygrysi Proporzec wysyłam na pola walk dalekie, za Andredornem, za Valheim, zamierzam zdobyć ziemie Orków Dzikich- podniosła się tu wrzawa i lud zaczął szaleć, napierać na barykadę ze strażników. Ci poczęli pacyfikować nieco ludność. Cesarz zawrócił w cień budynku. Wszyscy znów poczęli się rozchodzić do interesów zrzędząc przy tym, że znów daniny wzrosną, bo przecież za coś trzeba wojsko utrzymać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Izmael Ravenblood
Początkujący Gracz
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 14:09, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
I to te takie ważne inforamcje? Gdybym był żołnierzem lub jakimś podróżnikiem czy tez kupcem handlującym z dalekimi krajami... wówczas może by mnie takie widomości zaintresowały, ale oto nasz wielce szanowny władca oświadcza wszem i wobec że wysyła wojsko na koniec świata... heh... głupota - pokaż jeszcze wszystkim ilu żołnierzy zostawiłeś do obrony kraju... Kręcąc głową zmierzam do obserwowanej postaci, jednocześnie szybko wyciągam dziennik i zapisuję na czystej kartce: "Wojna na ziemiach Dzikich Orków, król chce je podbić. Osłabi ochronę państwa i podniesie podatki i daniny aby móc utrzymać wojsko - wzrośnie niezadowolenie w kraju..."
Po zapisaniu ponawiam pytanie o największą szkołę magii w mieście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malark
Bóg
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 14:21, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Śledzona postać skierowała cię do dzielnicy Fayol, jednak, uprzedza, że lepiej się prześpij, już puźno jak na takie wędrówki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Clee
Początkujący Gracz
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Sob 17:57, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
W zamyśleniu wraca do gospody. Lekko znużonymi oczami szuka karczmarza i pyta się go o wolny pokój dla siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malark
Bóg
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Sob 18:49, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dla Clee:
Karczmarz wręcza ci klucz do pokoju na górze. Żąda od ciebie 2,5 Londa za noc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Clee
Początkujący Gracz
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Sob 20:46, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Wręcza karczmarzowi pieniądze, bierze klucz i udaje się na spoczynek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Izmael Ravenblood
Początkujący Gracz
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 13:58, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Szybkim krokiem zmierzam w kierunku najbliższej karczmy, niezwracając większej uwagi na otoczenie zamawiam niewielką kolację i pokój, po czym idę na spoczynek. Przed snem zapisuje w dzienniku nast. informacje:
"Dzielnice stolicy:
Hud - rzemieślnicza, Fayol - magowie?, Sundarn - karczmy, handel itp."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Malark
Bóg
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
|
Wysłany: Nie 15:35, 19 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dla Clee:
Kładziesz się do łóżka. W nocy jednak budzi cię wrzask ludzi i dziwny zapach, gdy otwierasz oczy, spostzegasz przez szparę pod drzwiami jakieś błyski. Dźwięki jakie cię dochodzą to szczęk drewna i trzaski czegoś palonego. Czujesz także gryzący dym, którym powoli zaczynasz się krztusić. Nie masz poczucia czasu, ale chyba dzieje się to północy.
Dla Izmaela:
Spokojnie przesypiasz całą noc.
Notka dla was : opisałem dzielnice w pierwsyzm poscie tematu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|