Forum Rydaur Strona Główna Rydaur
Witaj w polskim swiecie fantasy - Rydaurze
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Fence
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Rydaur Strona Główna -> Centreville
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Blorn
Początkujący Gracz



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kiedy już to przeczytasz, to nie idź spać, bo już się nie obudzisz, gdy ugodzę cię sztyletem...

PostWysłany: Nie 22:01, 14 Maj 2006    Temat postu:

Podchodzę do okienka i myślę: "Kurczę, i pomyśleć, że trafiłem tu przez jakiegoś ****. No i cóż ja tu mam teraz robić?".
Po chwili patrzenia przez okno, z której było widać wolność, Blorn zastanowił się i powiedział do swojego współwięźnia: "Nie wiesz może, jak można się z tąd wydostać?".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Faust
Początkujący Gracz



Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 22:07, 14 Maj 2006    Temat postu:

Człek spojrzał na niego ponuro i burknął Przez ciebie tu jestem, i nie zamierzam ci pomagać. Jestem normalnym mieszkańcem cioto. Mnie wypuszczą, a ciebie jeśli będziesz miał szczęście powieszą.
Gdy skończył mówić, klawisz wrzucił do celi innego więźnia, facet był drobny, ubrany na czarno, w skórzanych butach, i kamizelkę z kolczugi. Był dość makabrycznie uśmiechnięty, wyglądał albo na spokojnego, albo na szalonego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Blorn
Początkujący Gracz



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kiedy już to przeczytasz, to nie idź spać, bo już się nie obudzisz, gdy ugodzę cię sztyletem...

PostWysłany: Nie 22:12, 14 Maj 2006    Temat postu:

Spojrzałem na niego (nie tego nowego) dziwnym wzrokiem i powiedziałem: "Czemu niby ty wyjdziesz wolno, a ja mam zginąć? A tak poza tym, to jesteśmy tutaj wyłącznie przez ciebie. Ja sobie tylko spokojnie piłem mój napój. Eee... Piwo. A ty mnie zaczepiłeś!". Spojrzał potem na nowego i spytał: "Sądząc po twojej minie z pewnością kogoś zabiłeś, czyż nie?". Po czym zaczął szukać jakiegoś wygodnego miejsca do siedzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Faust
Początkujący Gracz



Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 22:18, 14 Maj 2006    Temat postu:

"Nowy" spojrzał na drowa z teatralną litością i wybuchnął śmiechem. Wielkolud paranoidalnie odsunął się od niego pod samą ścianę, a ten spojrzał elfowi w oczy.
Nie martw się ciemnoskóry przyjacielu... Niedługo wszyscy będziemy wolni, nawet to ścierwo pod ścianą
Zaśmiał się jeszcze raz i ułożył się na pryczy - jakby do snu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Blorn
Początkujący Gracz



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kiedy już to przeczytasz, to nie idź spać, bo już się nie obudzisz, gdy ugodzę cię sztyletem...

PostWysłany: Nie 22:21, 14 Maj 2006    Temat postu:

Z braku słów, po - jakże zaskakującej - odpowiedzi, Blorn nie miał nic innego do wyboru, jak zasiąść w jakieś dogodne miejsce i po prostu czekać na jego czas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Faust
Początkujący Gracz



Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 22:26, 14 Maj 2006    Temat postu:

Po nie najwygodniejszej nocy, zaraz o świcie do celi wszedł klawisz.
Te, mroczny elf. Masz gośćia
Wypchnął Blorna z celi i wskazał mu naprzeciwko salę widzeń. Przy stoliku do którego przyprowadził go strażnik, siedziała odziana w czarną zbroję skórzaną kobieta. Na twarz miała naciągnięty kaptur. Gestem dłoni poprosiła go aby usiadł


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Blorn
Początkujący Gracz



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kiedy już to przeczytasz, to nie idź spać, bo już się nie obudzisz, gdy ugodzę cię sztyletem...

PostWysłany: Nie 22:28, 14 Maj 2006    Temat postu:

Siadając na krześle, bez zwłoki zadał pytanie: "Kim jesteś?". Był tak bardzo zaciekawiony swoim gościem, że nie rozglądał się po więzieniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Faust
Początkujący Gracz



Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 22:38, 14 Maj 2006    Temat postu:

Kobieta miała bardzo przyjemny, cichy głos.
Mam przyjaciół, którzy są bardzo nie zadowoleni z faktu że to więzienie zniewala tych wszystkich ludzi... i drowów. Myślę, że zgodzisz się ze mną iż i twoją wolą jest by stąd wyjść. Przerwała rozmowe gdy przechodził strażnik, a gdy się oddalił, wyciągnęła coś z włosów.
Nie mamy teraz czasu na rozmowy, skontaktuję się z tobą potem, weź to Wepchnęła mu do ręki małą sakieweczkę i staraj się nie zwracać na siebie uwagi
Wyszedła, starając zwrócić na siebie uwagę strażników kiwając biodrami, gdy elf chował sakieweczkę. Chwilę potem odprowadzono go do celi, a wszystko co miał to mętlik w głowie i jakieś zawiniątko w kieszeni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Blorn
Początkujący Gracz



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kiedy już to przeczytasz, to nie idź spać, bo już się nie obudzisz, gdy ugodzę cię sztyletem...

PostWysłany: Nie 22:40, 14 Maj 2006    Temat postu:

Czekam do czasu, aż obydwoje moich 'przyjaciół' z celi pójdą spać. Wtenczas siedzę i staram się wszystko poukładać w swoich myślach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Faust
Początkujący Gracz



Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Pon 13:51, 15 Maj 2006    Temat postu:

Dzień ci się dłurzył okropnie, na ponurym spacerniaku, zwróciłeś znów uwagę na tą samą rzecz - wszyscy chodzą w ciszy, ale radośni, jakby byli właśnie na letniej przechadzce w ładnym lasku. Zjadłeś breje którą ci podłożył pod nos klawisz, i zdrzemnąłeś się na chwilę. Gdy się obudziłeś była już ciemna noc, a gwiazdy i księżyc przesłoniły złowróżbne chmury, nawet gdyby ktoś nie spał, nie zdołał by więc zobaczyć co robisz. W takich chwilach zawsze dziękujesz losowi że zostałeś obdarzony darem widzenia w ciemnościach. Otwierasz więc skórzany woreczek, a zawartość wysypujesz na dłoń. Znajduje się tam mały stalowy, wypolerowany wytrych (który jednak wygląda jak atrapa, może jakiś symbol. W każdym razie niczego nie otworzy) i liścik. Z trudem odczytujesz małe kaligraficzne literki.

"Nie martw się przyjacielu, Krąg już wszczął działania żeby was wszystkich z tąd wyciągnąć. To nie sztuczka czarnoskóry, ale też nie dobre serce Kręgu - odwdzięczysz się w swoim czasie."

Chowasz wytrych i liścik spowrotem do sakieweczki, a tą do kieszeni. Nie dostałeś żadnych odpowiedzi na pytania które postawiłeś sobie w czasie dnia, wręcz przeciwnie - jest ich coraz więcej.

Kładłeś się spać, gdy do celi wpadło trzech mężczyzn. Dwóch odrazu podbiegło do ciebie, i bez wyraźniego powodu cię skopali. Gdy skończyli, podszedł trzeci i podniósł cię za fraki w górę.
Dobry wieczór zasrańcu - Syknął, w jego głosie rozpoznałeś klawisza. Widzę za dobrze było ci w celi zmniejszonego rygoru? Minął dzień a ty już do siebie jakąś panienkę zapraszasz? Muszę ci przekazać dwie smutne decyzje sędziów. To pierwsza Blorn otrzymał potężny cios w brzuch, i gdyby nie to że prawie nic nie dano mu jeść, napewno by zwrócił wszystko co do kawałeczka A druga, każe nam przenieść cie do naszych standardowej, miłej i jakże lubianej celi.
Zawlekli mrocznego elfa parę dobrych poziomów w dół, wyglądało to jak skrzyżowanie kostnicy i sali tortur. W małych, jednosobowych, okrągłych celach wykopanych w ziemi, siedziało setki ludzi. Na Beliala - co trzeba zrobić żeby tu się dostać? Otworzyli kratę jednej z tych celek, i wyciągneli z niej coś, co kiedyś pewnie było więźniem. Klawisz bezceremonialnie wrzucił do tego śmierdzącego dołu Blorna.
Jednoosobowa, żebyś nie musiał się męczyć obecnością współwięźniów. Teraz spróbuj spotkać się z tą laleczkowatą złodziejką.
Elf próbował znaleść w ich języku jakieś słowo na zaistaniałą sytuację, a gdyby znał wspólny dostatecznie dobrze, napewno stwierdziłby że sytuacja jest gówniana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Blorn
Początkujący Gracz



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kiedy już to przeczytasz, to nie idź spać, bo już się nie obudzisz, gdy ugodzę cię sztyletem...

PostWysłany: Nie 21:12, 04 Cze 2006    Temat postu:

Blorn z braku zajęć począł rozmyślać nad swoim położeniem... No to fajnie, trafiłem tutaj przez jakiegoś cholernego zasrańca. No nic. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać na ratunek, o ile w ogóle przybędzie. Blorn był już trochę zdołowany tą sytuacją. W ciasnej celi było mu bardzo niewygodnie, tak więc próbował się jak najbardziej zrelaksować, co chwile jednak patrząc przez kraty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Faust
Początkujący Gracz



Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 22:29, 04 Cze 2006    Temat postu:

Elf siedział tak, gdy nagle w górze coś wybuchło, i zaraz potem pojawiły się krzyki. Szczęki żelaza, krzyki umierających i ogólnie wyczuwalna magiczna aura. W trwa walka. Podciągnął się na kratach, i spojrzał co się działo. Bez ochyby - ktoś napadł na więzienie.
Ubrani w czarne skórzane zbroje, zakapturzone postacie, z wprawą zażynali strażników. W pewnym momencie, któryś z zakapturzonych otworzył migiem kłódkę, która zamykała kratę, z "celi" Blorna, i pomógł mu wyjść z głębokiej dziury. Gdy był na powierzchi, jego wybawiciel podniósł topór, leżący pod ciałem martwego strażnika, i wepchnął mu go do rąk, po czym rzekł. Biegnij za naszymi, i nie daj się zabić
Wyciągnął dwa długie sztylety i poderżnął gardło kolejnemu strażnikowi, po czym pobiegł do jednej z grup atakujących więzienie.
Blorn, trzymając w rękach ciężki jak cholera topór ciągle patrzył w jego kierunku, i w pewnym momencie usłyszał nienawistny, ochrypnięty głos. Znowu ty - pieprzony elfie. Tym razem, nie wyjdziesz. Zatłukę cię jak psa. Rzekł klawisz, który wrzucił go do tej gnijącej nory, po czym rzucił się na niego z dzierżonym przezeń morenszternem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Blorn
Początkujący Gracz



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kiedy już to przeczytasz, to nie idź spać, bo już się nie obudzisz, gdy ugodzę cię sztyletem...

PostWysłany: Nie 22:42, 04 Cze 2006    Temat postu:

Staram się tak utrzymać topór, aby sparować jego atak, a później zadać jak najszybszą kontrę w klatkę piersiową.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Faust
Początkujący Gracz



Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Nie 22:49, 04 Cze 2006    Temat postu:

Morgensztern strażnika z trzaskiem uderza o trzon topora. Gdy chcesz zadać cios strażnik, zadziwiająco szybko się odsówa, i zadaje ci cios w goleń - czujesz ból, może noga jest złamana. Następny twój atak - tym razem wymierzony w łysy łeb klawisza, jest jak najbardziej udany. Patrzysz na zmasakrowaną kupę krwi, która jeszcze przed chwilą była głową twojego oprawcy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Blorn
Początkujący Gracz



Dołączył: 03 Kwi 2006
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kiedy już to przeczytasz, to nie idź spać, bo już się nie obudzisz, gdy ugodzę cię sztyletem...

PostWysłany: Pon 16:13, 05 Cze 2006    Temat postu:

Z wyrazem bólu na twarzy Blorn, mówi: "No, ten gnój nie zasłużył sobie na życie z nami. Kurde, cholerna noga... No, poboli, przestanie. Hmm, ten topór jest trochę ciężki, myślę, że morgensztern od klawisza lepiej się sprawdzi." Po czym sięga po morgensztern od klawisza i sprawdza, która broń jest cięższa, oraz którą lepiej się posługuje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora  
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Rydaur Strona Główna -> Centreville Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

Skocz do:  

Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 phpBB Group

Chronicles phpBB2 theme by Jakob Persson (http://www.eddingschronicles.com). Stone textures by Patty Herford.
Regulamin